night fever

sezon 2005/06 rozpoczęty. w końcu.

pierwszy mecz za nami. SEA - LAC.

niestety porażka 101-93.

świetny mecz Allena 31pts, przy skuteczności 11-21.
18pts lewisa, ale niestety reszta nie bardzo byla w stanie pomóc liderom.
jeżeli sonics chcą myśleć o PO to musi się to zmienić, Weiss musi coś wymyślić, żeby bardziej uaktywnić pod koszowych(chciaż collisona).

generalnie to wydaje mi się , że porażka troche pochowa, bo cassel pewnie rozegral najlepszy mecz sezonu. a sonics nie potrafili utrzymać wysokiej przewagi z trzeciej kwarty.

cóż miejmy nadzieje, że będzie lepiej.

Widze że nikomu nic się nie chce pisac o Sonics. Niestety zaczął się dramat nowego trenera. Zgodnie z moi przeczuciami Sonics mają dużą szanse pójść w ślady Atlanty i LAC, za czasów Bob Weiss.
Niestety po stracie James'a nie ma osoby na pozycje C Sad

Wychodzi jakiś żenujący francuz albo żenująco wolny ukrainiec. Masakra Sad

no sonics wczoraj ulegli Cleveland 85:112

fatalnie dla Sonics Shard doznał kontuzji juz w 2 min meczu jednak wydaje sie ze to nie jest jakaś powazna kontuzja aczkolwiek jest to ten sam bark który mu poszedł w PO w 2002 roku w chwili obecnej ma status day-to-day

jesli natomiast chodzi o sam mecz to LeBron szaleje wśród Cavs a Sugar Ray szaleje wsród Sonics tym razem uzyskał 28 pkt i 7 as nienajlepszy mecz Rida w ataku (2 pkt 1/9 z gry i 0/3 za 3) ale za to 6 as 3 zb i 2 st dobry mecz też Flipa 15 pkt i po 2 as i zb

Ale MECZ

jeśli będzie gdzieś do ściągnięcia dajcie znać Very Happy

Sonics ostanio więcej punktów zdobyli w 1989 w meczy kiedy Dale Ellis rzucił 52 pkt. Allen walną bazzer'a z 8-9 metrów Very Happy

Ponad 300 pkt pierwszy raz od 1995.
Swift wreszcie jako starter i rewelacyjny mecz.
Właśnie za takie mecze uwielbiam sonics.

mecz bede mial zapewne na plycie. jak coś to dam znać

oby tak dalej. Allen myślal o MJ jak rzucal ten rzut. kozak generalnie.

i coraz lepiej zaczyna grac ruda wiewiórka, którą chciale trejdować ostatnio.

ale evanc nie ma przyszlości w tej ekipie, więc jakiś trejd z nim by sie rzydal.