northwest division preview.

sezon 2005/06 zbliża się wielkimi krokami. nedlugo kończy się czas na uzupelnianie skladów, zaczną się obozy przygotowawcze, później mecze przedsezonowe, a później to co każdy lubi najbardziej czyli regular season.

northwest division , czyli dywizja gdzie grają ponaddźwiękowcy.
chodzi o to żeby rozpatrzeć szanse sonics, na powtórzenie sukcesu z zeszlego sezonu, patrząc bardziej na wzmocnienia rywali, a dopiero później na zmiany w naszej drużynie.

drużyny z northwest

sonics
nuggets
timberwolves
jazz
blazers

w zeszlym sezonie do stycznia, sonics praktycznie nie mieli nikogo kto by ich gonil, dopiero później denver wzięlo się do roboty i zdecydowanie poprawili swój bilans, ale po kolei.

nuggets:

żadnych wielkich zmian nie bylo, co wcale nie oznacza coś zlego. myśle, że ten zespól po dluższym okresie zgrania pod wodzą karla, może dużo osiągnąć. jednak podstawowym problemem jest brak wartościowego SG. byly plotki o trejdzie pierca z bostonu, jednak jak narazie wszystko ucichlo.
podpisano watsona, przez co moim zdaniem zrobil się maly tlok na PG.
glównym zadaniem carla jest zrobienie z melo rasowego lidera, ktróry może prowadzić denver do sukcesów. i lepsze zagospodarowanie martina, który jak się okazalo wcale nie jest taki zajebisty jak się wydawalo gdy gral z kiddem

jazz:

tu dużo, jeżeli nie wszystko zależy od zdrowia AK-47. jak się znowu polamie. to jazz walczą o jak najlepszy numer w drafcie. taka prawda, nie ma tam kogoś kto by pociągnąl zespól. na tegorocznego rookiego jeszcze za wcześniej.

wolves:

wydaje mi się że sytuacja jak co roku, czyli świetny KG. może troche malojajeczny ale świetny i reszta przyglądająca się temu co on zrobi. dobrze że pozbyto się cassela i spree. bo to byly dwa największe wrzody w minneapolis. jeżeli KG rozegra sezon życia, to będzie PO jeżeli jak seozn będzie jak każdy innny to poza PO.

blazers:

drużyna z lapanki, można by powiedzieć. ta mieszanka moża wypalić za dwa, trzy lata,ale napewno nie teraz. nate się tam nie sprawdzi, bo tam jest potrzebny ktoś kto potrafi pierdolnąć w stól kiedy trzeba i powiedzieć kilka gorzkich , ale prawdziwych slów.
dobrze że pozbyto się damona. drużyna się powoli odmladza. jednak jak randolph nie weźmie się do roboty to wtopi się w innych szaraków tej ligi. jakby jego work ethic byl lepszy to móglby być w tej chwili na równi z amare a tak jest lata świetlne za nim.
moja prognoza to pewny brak PO w tym sezonie. sezon przeznaczony na zgrywanie zespolu.

sonics:

hmmm...myśle, że sukces z zeszlego sezonu będzie trudny do powtórzenia, jednak jak melo nie stanie się liderem nuggets, to mamy szanse na zajęcie pierwszego miejsca w dywizji. bo wydaje mi się że to wlaśnie z denver będziemy walczyć o pierwsze miejsce. nie będe znowu pisal o roszadach w sonics, bo temat byl już walkowany. myśle, że sklad nie jest gorszy niż w tamtym sezonie + contract year radmana + rozwój ridnoura, myśle że powinno być dobrze. niektórzy obawiają się że zeszly sezon byl efektem dużej ilości kończących się kontraktów. napewno takie byly PO w wykonaniu Jeroma, ale ray ma jaja i udowodni to w tym seoznie.

to tyle

oj będzie ciężko Sonics powtórzyć wzeszły sezon nuggets są mocni karl już dobrze zna zespół i nie odpuści a tym bardziej że jak napisałeś jest tłok na PG a z tego tłoku może wyniknąć tylko jedno trejd i pozyskanie jakiegos wartościowego SG tak więc Karl znów będzie musiał składać zespół w całość i oby udało mu się to ok stycznia jeśli tak będzie to super co do blazers i jazz to się z tobą zgadzam w 100% nate sie spali i będzie żałował że odszedł z Seattle ]:-> nie to żebym mu źle życzył ale w Seattle to jest jedyne miejsce na świecie gdzie mu sie dobrze pracowało nigdzie nie powtórzy tego co z Sonics tym bardziej nie z tym zespołem jak PTB do zespołu jazz nie mam nic do dodania bo temat wyczerpałes wystarczająco wszystko zalezy od AK47 no i sam koniec zostawiłem sobie wolves ja bym ich tak szybko nie przekreslał jest ten jaric który wreszcie gdy dostanie więcej piłki dziwnie brzmi chodzi mi oto że będzie pewniej grał i trener mu bardziej zaufa to pokarze że nadaje sie do NBA sa tam jeszcze te Hasselle Hudsony które o dziwo grają tylko dobrze dla Minnesoty a i jest jeszcze ten Szczerbiak który pod wodzą Caseya raczej odzyje no i ich nadzieja z draftu Rashad McCants tak więc wydaje mi się że Casey to poukłada wszystko w Minnesocie

moim zdaniem o awans do PO z naszej dywizji będa walczyły SEA, MIN i DEN jak to wszystko sie potoczy :> zobaczymy soon